Kwiecisty Nipplex

Jednym z moich pierwszych, uświadomionych staników, był model firmy Nipplex. Biustonosze tej polskiej marki miały szersze fiszbiny, które polubiły z wzajemnością mój szeroko rozstawiony biust. Ich wzornictwo jednak nie do końca mnie przekonywało, dlatego zaczęłam próbować innych firm. W dzisiejszej recenzji powracam do Nipplexa i sprawdzam, czy coś się u nich zmieniło od czasu mojego ostatniego biustonosza.

NIPPLEX - Viviane - 65D

  • konstrukcja - Viviane to usztywniany push-up wzmocniony fiszbinami, z wyjmowanymi wkładkami. Nipplex posiada w ofercie kilka konstrukcji push-upów, a recenzowany przeze mnie model to krój P11. Wybrałam właśnie ten, ponieważ nie ma wbudowanego na stałe push-upa, a jedynie wkładki powiększające, które i tak są grubsze niż większość wykorzystywanych przez inne firmy. Konstrukcja Viviane ma dość wysoki mostek na 6,5 cm, przez co przypomina mi trochę krój balkonetki. Miseczki z pianki pokryte są gładką dzianiną w kwiecisty nadruk. Ich brzeg wykończony jest koronkową tasiemką. Miski wszyte są w podstawę uszytą z tej samej dzianiny co miseczki, ale dodatkowo wzmocnione warstwą materiału. Za fiszbinami bocznymi, przechodzi w obwód z jednej warstwy kwiecistej dzianiny. Dolny brzeg obwodu wykończony jest szarą taśmą koronkową. Haftka zapięcia obwodu 3-stopniowa na 2 rzędy haftek. Ramiączka odpinane, regulowane na całej długości.


  •  rozmiarówka - Viviane w wersji push-up występuje w rozmiarach: 65D-F, 70B-F, 75A-E, 80B-D, 85B-C. Miseczki są trochę płytsze, ich górny brzeg jest niższy niż w klasycznych push-upach, dzięki czemu nie mam problemu z odstającą górną częścią miski. Obwód w spoczynku ma długość 60 cm, a przy mocnym rozciągnięciu 73cm. Recenzowany obwód 65 jest przyjemnie dopasowany, nie wbija się mocno w ciało, ale i nie jest za luźny.
  •  modelowanie - lekki push-up podnosi biust, jednak w moim przypadku wysoki mostek nie za bardzo się sprawdza. Wolałabym, żeby piersi były lepiej zebrane do środka i tworzyły bardziej kuszący dekolt. Nie jest to jednak taki krój biustonosza, więc nie ma co Viviane skreślać za to, za co któraś z Was być może ją pokocha. Wysoki mostek może się przecież sprawdzić przy większym biuście, a także określanym mianem "lejącego się". Muszę przyznać, że bardzo nie lubię tego określenia, ale jakoś tak się utarło.

  •  stylistyka - ogólnie lubię motyw kwiatów w bieliźnie, jednak ta kwiecista dzianina mnie nie zachwyca. Być może wszystkiemu winna kolorystyka - biel, szarość i niebieski to zdecydowanie nie moje kolory. Gdyby były żywsze, albo bardziej intensywne, pewnie spojrzałabym na Vivien mniej krytycznym okiem. Za to podobają mi się w tym biustonoszu jego wykończenia. Kontrastująca z całością, szara taśma koronkowa stanowi ładne obramowanie i nadaje delikatnej Vivien charakteru.

  •  Jeśli stylistyka Vivien przypadła Wam do gustu, a macie większy biust, to na pewno ucieszy Was informacja, że występuje również wersja miękka w rozmiarach 65F-K, 70E-J, 75D-I, 80C-H, 85C-G, 90C-F, 95C-E

 Skusicie się?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Miękka balkonetka w hafty

Bazowy biustonosz top

Biustonosz koktajlowy