Brafiterka

Dzisiejszy wpis to debiut na blogu polskiej, funkcjonującej od lat na rynku, marki z Makowa Podhalańskiego, która zwie się Dalia. Być może części z Was jest już ona znana. Ja przyglądam jej się już od pewnego czasu, w szczególności modelom kolekcyjnym, które naprawdę potrafią zapierać dech w piersiach. Na widok recenzowanego biustonosza moje oczy z pewnością się zaświeciły niczym sroce na widok błyskotek, a serce szybciej zabiło :) Intensywne kolory, przepiękne hafty, dobra jakość materiałów oraz  staranność wykonania. to cechy, które zauważyć można gołym okiem. Jak jednak układa się to cudo na moim niełatwym biuście po przejściach? Zapraszam na recenzję! Dalia - Etta - 75C konstrukcja - producent określa tę konstrukcję jako K23 i jest to model miękki, wzmocniony fiszbinami, który oczywiście pojawia się w kolekcji bazowej w podstawowych kolorach ( biel, beż, czerń ), ale z innym haftem. Miseczki w tym modelu posiadają dwa pionowe cięcia jak typowe balkonetki, co oznacza, że

Pozostajemy w nowościach konstrukcyjnych Gorteksu. Na zeszłorocznych targach ten neonowy cudak od razu przykuł moją uwagę swoim kolorem, fakturą i sportowym charakterem. Wyglądem przypomina trochę biustonosz sportowy, ale czy faktycznie nadaje się do ćwiczeń? Sprawdźcie same :) GORTEKS - Kylie - 70C konstrukcja - Kylie to miękki biustonosz, bez usztywnień, wzmocniony fiszbinami, który w katalogu Jesień - Zima 2018 kryje się pod numerem B2 (soft bra). Miseczki uszyte są z elastycznej i rozciągliwej dzianiny, która pokryta jest dodatkowo materiałem przypominającym kabaretkę. Posiadają jedno, niewielkie pionowe cięcie, a po bokach wzmocnione są od wewnątrz bocznym panelem panelem zbierającym biust do środka, wykonanym z mocnej, nierozciągliwej siateczki. Mostek w Kylie jest dość niski, ma nieco ponad 4cm, co powoduje, że nie jest to biustonosz, który mocno zabudowuje piersi. Od mostka wychodzą ozdobne paski, przyszyte na stałe, z możliwością regulacji. Miseczki wszyte są w

Z biustonoszami firmy Gorteks miałam już kilka doświadczeń. O ich ciekawej konstrukcji z ozdobnym tyłem możecie przeczytać tutaj http://brafiterka.blogspot.com/2018/08/rajski-ptak-i-koronkowe-plecy.html , a ich model z przedłużeniem koronkowym ( recenzja tutaj http://brafiterka.blogspot.com/2018/03/pogorset-charlize.html ) podbił moje serce i stał się jednym z ich bestsellerów produkowanym w nowych kolorach. Dziś przyszła pora na poznanie nowej konstrukcji marki, która jest bazowa i pojawia się co sezon w nowej odsłonie stylistycznej. GORTEKS - Jovita - 70C konstrukcja - Jovita w katalogu Jesień - Zima 2018 pojawia się w trzech konstrukcjach, z pośród których wybrałam model padded, czyli usztywniony, oznaczony jako B4. Jest to biustonosz usztywniony delikatną pianką, bez dodatkowych gąbek i pozbawiony kieszonek na wkładki korygujące lub powiększające. I chociaż fakt, że nie jest grubym, sztywnym "pancerzem" na moje piersi bardzo mnie cieszy, to jednak trochę żał